„Karta” 76/2013
15.00 zł
temat numeru
Katyń. Koniec nadziei
Po 17 września 1939 tysiące żołnierzy i oficerów Wojska Polskiego zostało wziętych do niewoli przez Sowietów – część z nich znalazła się w obozach specjalnych NKWD. Przez taki obóz w Kozielsku przeszło w sumie około 6 tysięcy Polaków. Tuż przed egzekucją Sowieci zabierali jeńcom jedynie ocalone dotąd kosztowności, nie zważając – pewni bezkarności swojego czynu – na luźne notatki, kalendarzyki, dokumenty czy listy. Te odkopano wraz z ciałami podczas ekshumacji w 1943 roku, po odkryciu zbrodni przez Niemców.
Utworzyły one zbiór opracowany jeszcze w czasie wojny przez krakowski zespół pod kierunkiem dr. Jana Robla. Wybór z tych wydobytych z ziemi katyńskiej zapisów przedstawiamy w formie zbiorowego dziennika.
w numerze także:
Dziecko patriotyczne, Zbigniew Lubieniecki
Dzisiaj zacząłem pisać coś w rodzaju pamiętnika. Podobno czynność ta – w dzisiejszych czasach – nie należy do najbezpieczniejszych. Za jedno zbędne słowo odpokutować może nie tylko autor. Dlaczego więc piszę? Powiedzmy, że przez przekorę – mam przecież dopiero siedemnaście lat. W tym wieku podobno wolno być przekornym. (Dębno Lubuskie, 26 października 1947)
Wspomnienia Zbigniewa Lubienieckiego – który już jako dziewięciolatek wziął do ręki broń, by zabić – powstawały na podstawie wcześniejszych notatek robionych na bieżąco dwa lata po zakończeniu wojny. Dotknęła ona boleśnie całą jego najbliższą rodzinę. Ojciec Autora, Michał Lubieniecki, był komendantem placówki Straży Granicznej w Leśnicy Pienińskiej. Podczas kampanii wrześniowej trafił do niewoli sowieckiej, został zabity w 1940 roku.
Odmowa
Przedstawiamy historię córki zarządcy majątku na Wołyniu, który w grudniu 1939 został aresztowany przez Sowietów i zamordowany. Jego rodzinę zaś deportowano 12/13 kwietnia 1940 do Kazachstanu. W 1943 roku Irena Nieciengiewicz trafiła do łagru w wyniku szeroko zakrojonej akcji władz Związku Radzieckiego, które chciały zmusić polskich obywateli do przyjęcia obywatelstwa sowieckiego – co mogło oznaczać pozostanie w ZSRR na zawsze.
Okruchy systemu, Wiktor Eugeniusz Nowakowski
Wiktor Eugeniusz Nowakowski – przedwojenny działacz niepodległościowy, harcerski, od 1938 roku starosta w Łasku, w czasie II wojny światowej członek do Delegatury Rządu na miasto Warszawę, uczestnik powstania warszawskiego – pisanie dzienników rozpoczynał kilkakrotnie, ale zachowały się jedynie jego zapisy z lat 1951–68.
W dzienniku opisywał swoją pracę, czas wolny spędzany ze znajomymi przy kawiarnianym stoliku czy w teatrach, zamieszczał recenzje artykułów prasowych, książek, filmów. Dużo miejsca poświęcał na ocenę sytuacji politycznej, wspominając przy tym II Rzeczpospolitą i porównując nowe ze starym.
Minimum słów
W drugiej połowie lat 50. ogniskami twórczej wolności często były nieoficjalne i półoficjalne przestrzenie. W mieszkaniach i pracowniach artystów prezentowano dzieła, jednak przede wszystkim toczono dyskusje, które dawały impuls do ich tworzenia. Pozbawiona finansowego i instytucjonalnego zaplecza ze strony państwa, wyrastała z energii silnych osobowości: Miron Białoszewski w Warszawie i Tadeusz Kantor w Krakowie, Marian Bogusz prowadzący Galerię Krzywe Koło, Leopold Tyrmand… Do tego kręgu należała wybitna fotografka Irena Jarosińska – brała udział w dyskusjach i wystawach, udostępniała swoją pracownię artystom do prezentacji ich sztuki, wreszcie – utrwalała ten niezależny świat na swoich fotografiach. Prezentujemy wybór tych, które znajdą się w albumie Jarosińska: pismo obrazkowe.