Koncepcja, opis lat: Zbigniew Gluza
Koordynacja: Izabela Kotapska
Redakcja: Agnieszka Dębska
Współpraca: Agnieszka Gleb, Katarzyna Górny, Agnieszka Knyt, Magdalena Kornacka-Jaskulska,
Alicja Wancerz-Gluza
Ikonografia: Ewa Kwiecińska
Projekt graficzny i skład, logo rocznicy: Kotbury / Andrzej Budek
Przygotowanie zdjęć: Kotbury, Tandem Studio
Publikację oprócz Partnerów rocznicy wsparli: Maka Cielecka, Wojciech Gwarek, Michał Rusiecki
Partner publikacji: Stowarzyszenie Autorów ZAiKS
Druk: READ ME w Łodzi
Wydanie I, Warszawa 2022
ISBN 978-83-66707-40-5
Z serii: Poza seriami
40 lat KARTY
Opis książki
Powołaliśmy „Kartę”, gazetkę podziemną, w obronie przed agresją stanu wojennego. Gdy społeczeństwu obronić się nie udało, zmieniliśmy perspektywę – na głębię tej jednostkowej, z której mógłby wynikać sposób na trwającą opresję. Z czasem odpowiedzi na stawiane pytania zaczęła przynosić historia. W trakcie przełomu ustrojowego stało się jasne, że – po ośmiu latach doświadczeń w konspiracji – środowisko, legalizując działalność, powinno zająć się przeszłością. Wiedzieliśmy już, co to znaczy, że Polska ma za sobą półwiecze fałszowania historii i niszczenia swej tożsamości oraz że w demokratyzującym się kraju trzeba systemowo podjąć prace naprawcze. Gdy jednak w pierwszej dekadzie państwo zlekceważyło ten swój obowiązek, KARTA starała się zastępczo, na swoją miarę, stworzyć strategię pamięci.
W XXI wieku politycy tak zajęli się historią, że ta głównie używana jest dla celów wyborczych i w roli haseł dzielących społeczeństwo. KARTA, nie przyjmując za swoją żadnej formacji światopoglądowej, politycznej czy wyznaniowej, stara się utrzymać poza polaryzacją; nie dzieli ludzi na swoich i obcych. Nie jesteśmy po którejś stronie pękniętego kraju, tak jak i przeszłość nie przynależy do jakiejś jego części. Ciągle wierzymy, że najnowsze dzieje Polski – także w wymiarze symbolicznym – mają w sobie moc łączącą.
Przez czterdzieści lat szliśmy drogą, której legalna część – dzięki III Rzeczpospolitej – daleko skuteczniej, mimo wszystkich przeciwieństw, prowadziła do oczekiwanych celów. Na początku wolność była zadaniem, potem warunkiem społecznej misji. Dzisiaj nie jesteśmy w punkcie dojścia, rocznicę traktujemy jako etap. Historia potwierdzała, choć zwykle nie w momentach, które są teraz na propagandowych sztandarach, że stać Polskę na lepszą rzeczywistość.
Zbigniew Gluza