Wydawca: Ośrodek KARTA
Tłumaczenie z języka angielskiego: Barbara z Korwin-Kamieńskich Herchenreder
Redakcja: Anna Richter
Opracowanie graficzne: rzeczyobrazkowe
Warszawa 2020, wydanie I
Okładka twarda, s. 288 + 16 stron wkładek zdjęciowych
ISBN 978-83-65979-99-5
Projekt wspierany przez firmę Raytheon Technologies
Raytheon Technologies wspiera promowanie wiedzy historycznej, zwłaszcza w aspekcie stosunków polsko-amerykańskich. Od 2017 roku stypendia ufundowane przez Raytheon Technologies na rzecz Stowarzyszenia Rodzin Poległych Żołnierzy „Pamięć i Przyszłość” mają za patrona Meriana C. Coopera, pilota Eskadry i scenarzystę.
Patron medialny:
Z serii: Poza seriami
Skrzydła nad Polską
7 Eskadra Myśliwska im. Tadeusza Kościuszki
29.90 zł z VAT
Opis książki
Pełna pasji i przygód opowieść o honorze, odwadze i walce za wspólną sprawę. Śmiały, piękny literacko zapis działań bojowych 7 Eskadry Myśliwskiej podczas wojny polsko-bolszewickiej. Książka opowiada m.in. o wyprawie na Kijów oraz o zmaganiach z armią Budionnego.
W Eskadrze w latach 1919–20 służyło 21 ochotników amerykańskich, którzy chcieli w ten sposób spłacić „dług honorowy” za walkę Kościuszki i Pułaskiego w wojnie o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Historię niezwykłej Eskadry relacjonuje w wyjątkowy sposób jeden z jej lotników – Amerykanin Kenneth Malcolm Murray. Jego opowieść, opublikowana po angielsku w 1932 roku, po raz pierwszy ukazuje się w polskim tłumaczeniu.
„Polski wywiad przechwycił radiogram od generała Budionnego, nadany przez ruchomą radiostację sowieckiej XII Armii, skierowany do sztabu głównego w Moskwie z żądaniem, aby przydzielono mu jednostkę lotniczą oraz by podwoić do 25 tysięcy rubli nagrodę za każdego złapanego amerykańskiego pilota, nieważne – żywego czy martwego.
– Cholera! – zaśmiał się niepohamowany jak zawsze Rory. – Jak tak dalej będą podwyższać stawkę, gotów jestem sam sobie odciąć głowę i osobiście im zanieść, aby odebrać nagrodę! […]
Rorison pierwszy napotkał jeźdźców. […] Kozacy rozpierzchli się, ale rozwścieczony pilot ruszył w pościg za nimi i wystrzelał wszystkich – jak muchy padali z siodeł. Potem zawrócił i popędził z powrotem do Koziatyna, aby złożyć tam wstrząsający raport”.
Kenneth Malcolm Murray